Golub-Dobrzyń przeszedł na ciepło z gazu

Najpierw do Golubia trzeba było poprowadzić gazociąg

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Golubiu-Dobrzyniu zaczęło korzystać z nowego kotła wodnego opalanego gazem ziemnym wysokometanowym. "Jest to pierwszy kocioł w ciepłowni w Golubiu-Dobrzyniu opalany gazem przeznaczony do pracy w okresie letnim na pokrycie potrzeb ciepłej wody oraz w pozostałym okresie roku, jako kocioł szczytowy ziemnym" - mówi prezes PEC Teresa Tyborowska .

Prace nad nowym kotłem rozpoczęły się 4 lata temu. Najpierw trzeba było doprowadzić do Golubia-Dobrzynia sieć gazową. Miasto zostało podłączone w grudniu zeszłego roku. W kwietniu rozpoczęły się prace nad wykonaniem wewnętrznej instalacji oraz wymianą kotła.

"Zainstalowany kocioł - dodaje Tyborowska - jest jednostką energetyczną o znacznie większej sprawności od obecnie pracujących kotłów węglowych. Podczas ruchu próbnego osiągnięto sprawność 94% oraz bardzo niskie wskaźniki emisji do atmosfery. Zakłada się produkcję ciepła w oparciu o zainstalowany kocioł gazowy w ilości około 30% w ciągu roku. Planowane roczne zużycie to ilość rzędu 970 tys. m3 gazu."

Dzięki zmianie źródła ogrzewania z węgla na gaz miasto nie będzie zmuszone do zakupu uprawnień do emisji CO2. Gdyby ciepłownia nie została zmodernizowana, to w przyszłym roku PEC za uprawnienia do emisji zapłaciłby 200 tys. zł. Za pięć lat przydziały pochłonęłyby 285 tys. zł. Za ekologiczne ciepło mieszkańcy zapłacą jednak średnio o 12% więcej.

Inwestycja Golubiu-Dobrzyniu kosztowała 800 tys. zł. 300 tys. zł pochodziło z wkładu własnego PEC, a 520 tys. zł z pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jest szansa na umorzenie jej w 30%.

(mk)