Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Riello
Powrót do listy artykułów Aktualizowany: 2021-11-16
Globalna moc fotowoltaiki – potencjał energii słonecznej wciąż nie jest w pełni wykorzystany

Raport BloombergNEF i Schneider Electric wskazuje, że rynek energii słonecznej z mikroinstalacji na dachach jest wciąż w dużej mierze niewykorzystany, a jego globalny potencjał do 2050 r. może przekroczyć 2000 gigawatów energii słonecznej i 1000 gigawatogodzin magazynowania energii.


Energia pochodząca ze słońca stanowi wciąż wielką, niewykorzystaną szansę. Dzięki niej do 2050 r. 167 mln gospodarstw domowych i 23 mln przedsiębiorstw na całym świecie będzie mogło korzystać z własnych źródeł czystej energii – wynika ze wspólnego raportu BloombergNEF (BNEF) i Schneider Electric. Wdrożenia te przyczynią się do znacznych postępów w dekarbonizacji, jednak to polityka dotycząca instalowania paneli słonecznych i kształt taryf będą mieć kluczowe znaczenie dla sukcesu tego przedsięwzięcia.

image_processing20211116-14747-14ynr2f.jpg

Raport „Wykorzystanie potencjału systemów solarnych instalowanych przez klientów" wskazuje, że malejące koszty technologii solarnej sprawiły, iż wytwarzanie energii elektrycznej we własnym zakresie stało się opłacalne dla milionów domów i przedsiębiorstw. Podobnie jest w Polsce i to mimo planowanych zmian w prawie, które uniemożliwią wirtualne magazynowanie nadwyżek produkcji. W rezultacie wykorzystanie fotowoltaiki nabiera rozpędu. Na świecie w samym 2020 r. tylko w gospodarstwach domowych zrealizowano inwestycje o mocy ponad 2,5 gigawata.


– Wykorzystanie energii słonecznej przez instalacje fotowoltaiczne to ogromna szansa, którą nie wszyscy jeszcze dostrzegają. Jednak dzięki spadającym kosztom i przemyślanym regulacjom prawnym na części rynków wdrażanie tej technologii zaczyna przyspieszać. To pozwala mieć nadzieję, że skala wykorzystania energii ze słońca będzie wzrastać – mówi Vincent Petit, szef Schneider Electric TM Sustainability Research Institute.


Pobudzenie rynku
Doświadczenie pokazuje, że zwrot w stronę wykorzystania energii słonecznej następuje głównie wtedy, gdy istnieje uzasadnienie ekonomiczne dla wykorzystania tej technologii w gospodarstwach domowych i przedsiębiorstwach. Zazwyczaj objawia się ono w postaci wysokich wewnętrznych stóp zwrotu (IRR) lub krótkich okresów zwrotu. W regionach, w których nie pojawiły się jeszcze takie czynniki, decydenci wprowadzają konkretne zachęty, aby stworzyć korzystne warunki rynkowe i przyspieszyć wdrażanie technologii solarnych.


Jednym z takich przykładów jest Francja, gdzie istniejące regulacje sprawiają, że energia słoneczna wykorzystywana w budynkach mieszkalnych może przynosić wewnętrzne stopy zwrotu w wysokości około 18,5 proc. (pięcioletni okres zwrotu), a instalacje komercyjne osiągają zwrot na poziomie 10,4 proc. (dziewięcioletni okres zwrotu). W efekcie nastąpił stopniowy wzrost tego segmentu rynku do mocy około 500 megawatów w 2020 roku.


Możliwość magazynowania szansą na jeszcze tańszą energię
W miarę rozwoju i dojrzewania rynków do wykorzystania energii słonecznej, politycy i regulatorzy muszą kłaść coraz większy nacisk na kwestie elastyczności i zachęcanie prosumentów do magazynowania energii. Wynika to z faktu, że wysoki poziom wykorzystania energii słonecznej może prowadzić do nadprodukcji energii w ciągu dnia, a jednocześnie może destabilizować sieć energetyczną. Na tym etapie dodanie opcji magazynowania energii staje się cenne, ponieważ pozwala na przechowywanie energii odnawialnej w celu wykorzystania jej w godzinach wieczornych.


– Przykład z Polski pokazuje, jakie mogą być konsekwencje szybkiego wzrostu mocy wytwarzanej z paneli fotowoltaicznych bez odpowiedniej infrastruktury do magazynowania tej energii. Dotychczas obowiązek wirtualnego magazynowania nadwyżek spoczywał przede wszystkim na tzw. sprzedawcy zobowiązanym, który musiał odebrać energię od prosumenta, a następnie bezpłatnie oddać 80 proc. energii, która została oddana. Taki stan rzeczy oznacza duże dodatkowe koszty dla zarządzających siecią dystrybucyjną firm energetycznych. Zgodnie z planowanymi od nowego roku przez rząd zmianami, nadwyżki mają być obowiązkowo skupowane od prosumentów po niższych cenach niż niedobory odkupowane przez gospodarstwa z sieci. Będzie to oznaczało wzrost kosztów przede wszystkim dla właścicieli indywidualnych. Remedium na ten problem mogą być właśnie przydomowe magazyny energii – tłumaczy Adam Lizończyk, Wiceprezes Pionu Power System na klaster Europy Środkowo-Wschodniej w Schneider Electric.


Narzędzia zachęcające do magazynowania energii to m.in.: dostosowane stawki eksportowe (płatności oferowane właścicielom instalacji słonecznych, gdy eksportują oni energię do sieci), detaliczne stawki za energię elektryczną w zależności od czasu jej wykorzystania (które odzwierciedlają niższe koszty wytwarzania energii słonecznej w ciągu dnia), umożliwienie płatności za magazynowanie w celu świadczenia usług sieciowych (czasami nazywanych płatnościami sumarycznymi) oraz wdrożenie opłat za zapotrzebowanie (głównie dla klientów biznesowych). Rozwiązania te pozwalają na lepsze odzwierciedlenie kosztów wytwarzania energii i korzystania z sieci, ale mogą również zachęcać do magazynowania energii.


Pełny raport jest dostępny pod tym linkiem.