W lubelskiej elektrociepłowni powstanie blok na zrębki drewna

Paliwo do nowego bloku dostarczane ma być głównie koleją

Elektrociepłownia przy ul. Mełgiewskiej chce odejść od węgla od na rzecz bardziej ekologicznych surowców. Początkowo zarządzająca zakładem spółka Megatem EC chciała wytwarzać energię ze śmieci, ale po protestach mieszkańców zdecydowała sie jednak na zrębki drewna. Miasto właśnie wydało zgodę na tę technologię.

Elektrociepłownia przy ul. Mełgiewskiej wytwarza jedną trzecią energii krążącej w lubelskiej sieci ciepłowniczej. Właściciele jednostki postanowili zastąpić kotły węglowe na kocioł na biomasę. Będą w nim spalane tzw. zrębki drzewne będące produktem ubocznym obróbki surowego drewna, a więc wolnego od farb, lakierów czy impregnatów.

Także ten projekt budził obawy z powodu wzmożonego, jak się spodziewano, ruchu ciężarówek dowożących paliwo do elektrociepłowni. Jednak i w tej sprawie udało się wypracować zadowalające rozwiązanie: "Transport samochodowy zostanie sprowadzony do minimum – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Do dowozu będzie wykorzystywana bocznica kolejowa i całość zrębków będzie dostarczana w ten właśnie sposób. Tylko awaryjnie będzie wykorzystywany transport samochodowy."

Od decyzji miasta mogą się jeszcze odwołać sąsiadujące zakłady. Mają na to 14 dni. Potem inwestor będzie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę i inne. Budowa rozpocznie się prawdopodobnie w 2017 lub 2018 roku.

Nowy blok będzie mieć 47 MW mocy cieplno-elektrycznej i ma przyczynić się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń, w tym dwutlenku węgla. Dostawy paliwa będą kontrolowane pod kątem jakości, a spaliny mają być oczyszczane przy użyciu elektrofiltru. Nie przewiduje się pylenia i montażu urządzeń odpylających.

(mk)