URE: zmieni się model kształtowania taryf firm ciepłowniczych

Maxipixel, CC0

Urząd Regulacji Energetyki zapowiedział zamiany w modelu kształtowania taryf firm ciepłowniczych, które mają ulżyć firmom ciepłowniczym. Jest to związane z szokująco szybko rosnącymi cenami uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

Ceny uprawnień do emisji przekroczyły ostatnio poziom 25 euro za jednostkę EUA, podczas gdy tydzień wcześniej trzeba było za nie zapłacić około 20 euro, na początku roku cena nie przekraczała 8 euro. Z tego względu URE zapowiedział skrócenie sesji notowań uprawnień do emisji CO2, które są brane pod uwagę w procesie ustalania nowych stawek w taryfach firm ciepłowniczych, ze 120 do 60.

Według prezesa Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie Jacka Szymczaka te zmiany to za mało. Powinna za nimi pójść możliwość wnioskowania przez firmy ciepłownicze o korektę taryfy w trakcie jej obowiązywania, jeżeli cena uprawnień poszłaby znów w górę. Gdyby natomiast notowania uprawnień do emisji spadły, URE miałby prawo do obniżenia stawki w trakcie jej obowiązywania.

URE nie chce jednak przenosić kosztów na odbiorców ciepła. W ostatnio zatwierdzonych taryfach średnie podwyżki za wytwarzanie ciepła systemowego wzrosły o 3,19%, a łącznie z dystrybucją – o 4,56%. Zdaniem Szymczaka uwzględnienie rosnących kosztów węgla i uprawnień do emisji wymagałoby podniesienia cen ciepła systemowego o 25%, a jego dystrybucji o kolejne 11%.

(mk)