Ukraina sprywatyzuje swoje największe elektrociepłownie

Ukraina zainwestyje w rozwój energetyki cieplnej opartej na węglu.

Ukraina zdecydowała się sprywatyzować cztery największe swoje elektrociepłownie należące na Naftogazu. W ciągu miesiąca państwowe udziały w tych zakładach mają trafić do Funduszu Mienia Państwowego.

Ukraina planuje prywatyzację swoich czterech największych elektrociepłowni. Chodzi tutaj o elektrociepłownie w Charkowie, Dnieprodzierżyńsku, Korsuniu i Odessie. Obecnie ukraiński skarb państwa kontroluje je poprzez państwową spółkę energetyczną Naftogaz. Spółka ta ma przekazać państwowe udziały we wskazanych elektrociepłowniach do Funduszu Mienia Państwowego. FMP zajmie się natomiast dalszym procesem prywatyzacji.

Na taki krok rząd w Kijowie zdecydował się aby zmniejszyć zależność energetyczną kraju od drogiego rosyjskiego gazu. Ukraińcy chcą by w sprywatyzowanych elektrociepłownia rozwinąć nowoczesne technologie spalania węgla, którego mają oni pod dostatkiem. W kwietniu tego roku parlament ukraiński przyjął ustawę znoszącą zakaz prywatyzacji 13 największych elektrociepłowni w kraju. Nowe prawo zainicjowało tamtejsze Ministerstwo Energetyki i Paliw. Kijów ma nadzieję, że prywatyzacja i umowy koncesyjne pozwolą ściągnąć prywatny kapitał, który pozwoli na sfinansowanie potrzebnych energetyce inwestycji. Chodzi tu przede wszystkim o wspomniane już nowoczesne technologie spalania węgla, które zapewniają niższy poziom emisji zanieczyszczeń i wyższą efektywność.

Ukraina w styczniu tego roku zdecydowała o zmianie paliwa dla wszystkich elektrociepłowni w kraju z gazu na węgiel. Ma to, jak już wspomniano, zmniejszyć zależność energetyczną kraju od Rosji. Według wyliczeń rządu, zastąpienie gazu węglem w elektrociepłowniach pozwoli na zaoszczędzenie rocznie ponad 6 milionów sześciennych gazu. Kijów liczy między innymi na zainteresowanie ze strony chińskich inwestorów.

(Bar)