Tauron chciałby mieć własne źródła biomasy

Jak podał serwis ekonomiczny „Rzeczpospolitej” ekonomia24.pl, Tauron myśli o stworzeniu własnych źródeł biomasy. Nowe źródła miały by powstać na Podkarpaciu i w Małopolsce.

Tauron opracowuje plany stworzenia swoistych „zielonych kopalni” w celu zabezpieczenia dostaw biomasy do własnych elektrowni i elektrociepłowni. Chce w ten sposób uniknąć problemu z dostawcami, którzy starają się sprzedać swój towar jak najdrożej i idą do tego klienta, który zapłaci najwięcej. „Rzeczpospolita” oszacowała wartość rynku biomasy w Polsce na 1,8 – 2 mld zł.

Zakłady będące w rękach Taurony po oddaniu do użytku kotła na biomasę w Jaworznie będą rocznie spalać ok 850 tys. ton biomasy. Tymczasem kolejne podobne inwestycje mają zostać zralizowane w EC Tychy oraz EC Stalowa Wola. W 2013 roku zużycie biomasy w grupie Tauron może wynieść niemal 1,5 mln ton. Do 2020 roku koncern zamierza natomiast jedną trzecią energii pozyskiwać ze źródeł odnawialnych. Plany Tauronu znajdują się na razie w fazie początkowej i nie podjęto jeszcze wiążących decyzji w sprawie stworzenia własnych żródeł biomasy. Koncern zapewnia przy tym, że nie ma obecnie problemu w pozyskiwaniu tego rodzaju paliwa dla swoich zakładów.

Zapotrzebowanie na biomasę rośnie w Polsce z miesiąca na miesiąc. Uprawy energetyczne zajmują w naszym kraju ok. 11 tys. ha. Większość biomasy musi pochodzić w takiej sytuacji z importu. Tymczasem roczne zapotrzebowanie na to paliwo w energetyce i ciepłownictwie może nad Wisłą osiagnąć, według prognoz, w 2020 r. 8,3 mln ton, a w 2030 r. 10,6 mln ton.

(Bar)