Spółka ECO trafi w prywatne ręce

Opole chce sporo zarobić na sprzedaży swoich udziałów w ECOSA.

Władze Opola zdecydowały się na prywatyzację Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Miasto ma sprzedać wszystkie swoje udziały w spółce, które stanowią 53 proc. akcji.

Rada Miasta Opola przyjęła uchwałę, w której zgodziła się na prywatyzację Energetyki Cieplnej Opolszczyzny (ECOSA). Oznacza to, że prezydent miasta może rozpocząć przygotowania do sprzedaży udziałów gminy w spółce. Miasto Opole posiada 53 proc. akcji ECOSA. O planach pełnej prywatyzacji opolskiej spółki ciepłowniczej mówiło się już latem 2011r. Wtedy wskazywano, że miasto ze sprzedaży swojej części mogłoby uzyskać nawet 200 mln zł. Spółka jest w dobrej kondycji finansowej więc samorządowy liczą n uzyskanie dobrej ceny podczas prywatyzacji.

Pieniądze ze sprzedaży udziałów miasta w ECOSA mają zostać przeznaczone na inne miejskie inwestycje np.: budowę nowego mostu przez Odrę czy przygotowanie terenów inwestycyjnych dla nowych przedsiębiorstw. Część środków ma natomiast pokryć długi miasta. Krytycy pomysłów prezydenta Opola wskazują, że spółka przyniosła miastu w ciągu ostatnich trzech lat 19 mln zł dochodu z tytułu dywidendy. Ich zdaniem lepiej aby pozostawić w rękach miasta obecne udziały, które dają gminie co roku kilka milionów złotych przychodu zamiast decydować się na jednorazowy większy przypływ gotówki.

Energetyka Cieplna Opolszczyzny wchodzi w skład Grupy Kapitałowej ECO S.A. Największa jest opolska część Grupy. - ECO SA wytwarza ciepło w 188 kotłowniach o łącznej mocy zainstalowanej 740,6 MW, z czego 686,9 MW to moc zainstalowana w 20 systemach ciepłowniczych, a 57,4 MW w 168 kotłowniach lokalnych – chwali się spółka opisując swoje moce produkcyjne w Opolu. W skład Grupy ECO wchodzą także między innymi ECO Malbork (57,5 MWt zainstalowanej mocy cieplnej), ECO Kutno (127,9 MWt) oraz ECO Jelenia Góra (moc cieplna 145,6 MWt i elektryczna 14 MWe).

(Bar)