Realne perspektywy rozwoju zgazowywania węgla na Śląsku

Realne perspektywy rozwoju zgazowywania węgla na Śląsku

W ostatnim czasie wzrosło zainteresowanie ze strony zagranicznych koncernów zgazowywaniem węgla na Śląsku. Wybór Śląska jako potencjalnej lokalizacji nowych inwestycji jest związany z wciąż dużymi pokładami węgla zalegającymi na tym terenie kraju. O przyszłości węgla kamiennego dyskutowano w Katowicach na konferencji zorganizowanej przez miesięcznik „Nowy Przemysł”.

Zgazowywanie węgla jest stosunkowo nową technologią, która może znaleźć zastosowanie zarówno w energetyce, jak i w przemyśle paliwowym i chemicznym. Polega ona na przetworzeniu węgla w gaz syntetyczny, który może służyć m.in. do napędzania generatorów produkujących energię, wytwarzania syntetycznej benzyny, mocznika, amoniaku, a w przyszłości także wodoru.

Zagraniczne koncerny zainteresowane tego rodzaju inwestycją na Śląsku to Shell, ThyssenKrupp, General Electric, RWE, Vattenfall, BP. Najbliższa realizacji jest wspólna inwestycja Shella i firmy Uhde, która jest spółką zależną koncernu ThyssenKrupp. Victor Boraks. Szef spółki Consolidated Oil Services, która reprezentuje obie firmy w tym projekcie, deklaruje chęć współpracy z polskimi firmami przy sporządzaniu biznesplanu. Chodzi głównie o dostawców węgla i odbiorców produktów, którymi mogliby być dystrybutorzy energii, zakłady azotowe i rafinerie. Opracowywanie biznesplanu Boraks szacuje na około pięć miesięcy, następnie proces projektowania i finansowania na ok. 15 miesięcy, a samą budowę na ok. 3–3,5 roku.

Shell i ThyssenKrupp podały, że szacunkowy koszt takiej inwestycji może wahać się od 1 do 3 mld euro. Natomiast zużycie węgla mogłoby się kształtować na poziomie 2-3 mln ton rocznie, w zależności od proporcji wytwarzanych przez instalację produktów i przy założeniu, że będzie ona działać w oparciu o jedną kopalnię. Obie firmy mają już pewne doświadczenie w tej dziedzinie. Obecnie budują w Chinach dwie instalacje zgazowywania węgla, z czego jedna ma ruszyć w przyszłym roku.

Z kolei ewentualna inwestycja koncernu General Electric w zgazowywanie węgla na Śląsku była m.in. przedmiotem ostatniej wizyty premiera Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych. Premier rozmawiał na ten temat z Johnem Krenickim, prezesem GE Energy. Szacunkowa wartość tej inwestycji kształtuje się na tym samym poziomie, co inwestycja Shella i Uhde.

W promocję idei czystych technologii węglowych zaangażował się również były premier, obecnie eurodeputowany, Jerzy Buzek. Jego zdaniem dalsza egzystencja górnictwa zależy od tego, jak będziemy wykorzystywać węgiel. Buzek podkreślił na Katowickiej koferencji, że dotychczasowe sposoby wykorzystania węgla nie mają przyszłości, ma ją za to właśnie zgazowywanie. Dlatego też według niego już teraz Polska powinna zaangażować się w badania i wdrożenia w tym zakresie.

Na konferencji w Katowicach dyskutowano również na temat powiązania zgazowywania węgla z technologią jądrową. Amerykańscy potentaci w dziedzinie energetyki jądrowej, firmy Westinghouse Electric Company i Thorium Power, oraz Południowoamerykański koncern Pebble Bed Modular Reactor Company wysunęli koncepcję, według której na Śląsku mógłby powstać obiekt nuklearny, składający się z czterech jednostek o łącznej wydajności 660 MW. Ciepło generowane przez taki reaktor mogłoby zostać wykorzystane w procesach upłynnienia i zgazowania węgla, a wytworzona energia zasilałaby sieć energetyczną. Koncepcja zakłada wykorzystanie technologii torowych, czyli opartych na izotopach toru.

(au)