Czy we Wrocławiu powstanie kolejna elektrociepłownia?

Elektrociepłownia w Siechnicach wymaga modernizacji

Obecnie we Wrocławiu działają trzy elektrociepłownię. Zarządzającą siecią ciepłowniczą w mieście spółka Fortum chce jednak zbudować czwartą. Według władz miasta kolejna elektrociepłownia będzie potrzebna nie wcześniej niż za kilkanaście lat. Takiego pomysłu nie rozumie też prezes wrocławskiej Kogeneracji, która produkuje ciepło dla miasta.

Według Fortum po wprowadzeniu nowych przepisów unijnych w 2022 roku Kogeneracja zmuszona będzie zamknąć kilka eksploatowanych obecnie bloków – głównie w Siechnicach. Kogeneracja zapowiada jednak remonty.

"Elektrociepłownia w Siechnicach ma zapewnione funkcjonowanie do 2023 r. - mówi prezes spółki Wojciech Heydel. Przygotowaliśmy szereg wariantów zastąpienia jej obecnej infrastruktury, analizujemy różne scenariusze doboru technologii, także pod kątem wpływu nowej inwestycji na przyszłe ceny ciepła w mieście."

Według Heydela wrocławskie elektrociepłownie w pełni zaspokajają obecne potrzeby na ciepło mieszkańców miasta, których ponad połowa (53%) ma ciepło z sieci. "Jestem przekonany - dodaje Heydel - że nie ma potrzeby budowania dla Wrocławia dodatkowego źródła ciepła. Wzrost zapotrzebowania na ciepło związany z dynamicznym rozwojem naszego miasta był, jest i będzie w pełni zaspokojony przez naszą spółkę."

Z kolei prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz w oświadczeniu skierowanym do mieszkańców północnych osiedli Wrocławia, gdzie jeszcze niedawno miała powstać elektrociepłownia Fortum stwierdził, że nowa elektrociepłownia w związku z potrzebą przyłączania do sieci kolejnych mieszkań będzie konieczna, ale dopiero za kilkanaście lat.

Niewykluczone, że siechnicką elektrociepłownię czeka podobna inwestycja jaka w ostatnich latach miała miejsce w EC Wrocław przy Łowieckiej. Nowe instalacje odsiarczania i odazotowania uruchomione w ubiegłym roku, aby zmieścić się w unijnych normach emisji zanieczyszczeń kosztowały spółkę 330 mln zł.

(mk)