Warszawa do 2020 roku będzie ogrzewana głównie gazem

PGNiG liczy na państwowe wsparcie dla kogeneracji

PGNiG Termika, które jest głównym dostawcą ciepła dla Warszawy, zapowiedziało odchodzenie od węgla w swoich elektrociepłowniach na rzecz gazu. Zgodnie z planem inwestycje w tym kierunku mają potrwać do 2020 roku.

Obecnie wszystkie elektrociepłownie, które są własnością PGNiG TERMIKA, czyli Żerań, Pruszków i Siekierki, produkują energię z węgla i w małym zakresie z biomasy.

Wkrótce w Żeraniu rozpocznie się budowa bloku gazowo-parowego o mocy 450 megawatów. Wytwarzana w nim będzie zarówno energia elektryczna jak i cieplna. Przetarg ma zostać rozpisany w ciągu trzech miesięcy, a cała inwestycja zakończyć się w 2018 roku. Dzięki niej moce produkcyjne elektrociepłowni wzrosną o 50%.

"Nowy blok na Żeraniu będzie na gaz, czyli będziemy mieli dywersyfikację dostaw paliwa - mówi Andrzej Gajewski, prezes zarządu PGNiG Termika. Kolejną inwestycją w Warszawie, która już jest w trakcie realizacji, jest modernizacja elektrociepłowni w Pruszkowie. Z uwagi na normy środowiskowe podjęliśmy decyzję, że Pruszków będzie zasilany gazem w prawie 50%."

Zmodernizowana zostanie także największa warszawska elektrownia - Siekierki. Inwestycje utrudnia tam jednak brak tzw. południowego pierścienia gazu, czyli gazociągu, który dostarczyłby paliwo do elektrociepłowni. "Gaz-System dopiero nad tym pracuje. Południowy pierścień gazowy powstanie około 2020 roku i wtedy będziemy mieli nowoczesną elektrociepłownię gazową na Siekierkach" - zapewnia Zagajewski.

PGNiG przyznaje, że podobne inwestycje chciałoby prowadzić w całej Polsce, jednak ich warunkiem jest wsparcie państwa dla kogenereacji. Wiadomo już, że zostanie ono przedłużone do 2018 roku, jednak plany inwestycyjne PGNiG wymagałaby dłuższego okresu wsparcia.

(mk)