Ustawa, która nie działa?

Minister Gospodarki wciąż nie wydał przepisów wykonawczych do ustawy.

Już od roku obowiązuje ustawa o efektywności energetycznej. Prawo jest jednak dosyć kulawe gdyż wciąż nie ma potrzebnego rozporządzenia wykonawczego Ministra Gospodarki. Tymczasem vacatio legis minęło, a urzędnicy nie wiedzą co robić.

Ustawa o efektywności energetycznej nałożyła na inwestorów nowe obowiązki w zakresie ogrzewania budynków. Zgodnie z ustawą jeśli planuje się budowę domu do ogrzania, którego potrzeba będzie więcej niż 50 kW energii, trzeba zapewnić mu dostęp do ekologicznego źródła ciepła. Taka ilość ciepła to więcej niż potrzeba na potrzeby przeciętnego domu jednorodzinnego. Ustawodawca w pierwszej kolejności zaleca by nowy budynek podłączyć do źródła ogrzewania z indywidualnego źródła energii odnawialnej.

W sytuacji gdy inwestor nie ma możliwości podłączenia budynku do takiego źródła, nie oznacza to, że będzie mógł wymigać się od obowiązku wykorzystania ekologicznego źródła energii do ogrzewania. Jeśli budynek powstaje na terenie gdzie są techniczne możliwości podłączenia go do sieci ciepłowniczej pobliskiej ciepłowni bądź elektrociepłowni, a co najmniej 75 proc. ciepła w skali roku będzie pochodziło z odnawialnych źródeł, to wtedy dostawca ciepła powinien zająć się podłączeniem budynku do sieci. Ustawodawca wskazuje tutaj również na wykorzystanie ciepła z kogeneracji czy ciepła odpadowego. Jeśli jednak inwestor przedstawi podczas starania się o pozwolenie na budowę odmowę przyłączenia budynku do sieci ciepłowniczej to wtedy nie będzie trzeba przyłączać budynku do sieci. Podobny rezultat będzie miało przedstawienie wyniku audytu energetycznego udowadniającego, że zastosowanie indywidualnego źródła energii zapewni lepszą efektywność energetyczną.

Problem z nowym prawemy jest jednak taki, że mimo długiego czasu na przygotowanie się do wejścia w życie wszystkich przepisów ustawy, wciąż nie ma odpowiedniego rozporządzenia wykonawczego. Nowe prawo więc teoretycznie obowiązuje, ale nie wiadomo jak je stosować w praktyce.

(Bar)