Rozpoczęła się rozbiórka komina krakowskiej elektrociepłowni EDF

Nowy komin ma 120 m wysokości

Po oddaniu do użytku instalacji odsiarczania i odazotowania spalin, 225-metrowy stary komin krakowskiej elektrociepłowni zostanie rozebrany. Symbolicznym początkiem prac było uroczyste "zburzenie" karmelowej makiety komina 16 września.

Żelbetowy komin nr 1 został wybudowany na początku lat 70., a przekazany do eksploatacji w 1974 roku. Ma 225 m wysokości. Jego rozbiórką zajmie się czeska firma Polansky, która ma w tego typu pracach duże doświadczenie na terenie Czech. W tej chwili prowadzi rozbiórkę komina Zakładów Azotowych w Puławach.

Do połowy grudnia prace będą się toczyć wewnątrz komina. "W środku komina będzie wisiała platforma - mówi Leszek Ziobro, dyrektor generalny EDF Polska - na której zostanie postawiona koparka ze specjalną łyżką kruszącą beton. Pomiędzy wewnętrzną ścianką komina a platformą będzie prześwit-cały urobek będzie spadał na dół komina, gdzie będzie wyciągany przez duży otwór."

Następnie rozpocznie się wyburzanie części zewnętrznej - stopniowo 2 metry dziennie. Ze względu na sąsiedztwo budynków otaczających nie będą przy tym używane ładunki wybuchowe. Planowane zakończenie całości prac to 30. czerwca 2017 r.

Stary komin przestał być potrzebny po wybudowaniu wartej 650 mln zł instalacji mokrego odsiarczania i odazotowania spalin. Dzięki tej inwestycji krakowska elektrociepłownia spełnia wymagania Dyrektywy IED, która obowiązuje od 1 stycznia 2016 r.

(mk)