
W przyjętej przez rząd strategii wicepremiera Mateusza Morawieckiego założono, że w Polsce powstanie kilkanaście małych elektrociepłowni atomowe. Miałyby one zaopatrywać w energię zakłady przemysłowe.
Takie małe elektrociepłownie atomowe mogłyby powstać przy Zakładach Azotowych w Puławach. Przy KGHM w okolicach Lubina, albo przy rafineriach. Według Bartłomieja Derskiego z portalu WysokieNapiecie.pl jest to jednak gra na zwłokę rządu. Jak zauważa, taka technologia jest wdrażana tylko w Chinach i minie 20-30 lat zanim być może zostanie zastosowana w Polsce.
"W ten sposób - mówi Derski - przyjmując Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju politycy uniknęli też podejmowania decyzji o budowie elektrowni atomowej. – Nie muszą teraz decydować o wydaniu dziesiątków miliardów złotych."
Małe reaktory, także w technologii HTR (czyli elektrociepłowni atomowych, dostarczających zarówno energię elektryczną, jak i ciepło na potrzeby procesów technologicznych), mają jedną przewagę nad dotychczasową koncepcją budowy dużej elektrowni. Wymagają mniejszych nakładów inwestycyjnych - kilku-kilkunastu mld zł, zamiast kilkudziesięciu.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- marketnews24.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Ochrona atmosfery w energetyce i przemyśle
Rozwój cywilizacji jest niemożliwy bez energii elektrycznej i dlatego z roku na rok świat wytwarza coraz więcej energii, zwiększając...
-
Dlaczego powinniśmy monitorować urządzenia energetyczne?
Monitoring urządzeń energetycznych to nowoczesne rozwiązanie, pozwalające w pełni kontrolować pracę sieci i wszystkich tworzących ją...
-
-
-
Zabezpieczenie BHP na pracy montera - co musisz wiedzieć?
www.automatyka.pl