Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2011-04-17 | Ostatnia aktualizacja: 2011-04-17
Norwegowie chcą stworzyć na Morzu Barentsa hub naftowo-gazowy
Jak donosi Reuters, norweski operator sieci energetycznych Statnett podał, że chce zmodernizować system dostaw elektryczności do północnej Norwegii i stworzyć na Morzu Barentsa hub naftowo-gazowy. “Bezpieczeństwo dostaw do północnej Norwegii jest niewystarczające”, powiedział prezes Statnettu, Auke Lont, nawiązując do kilku przerw w dostawach energii dla tego regionu, które miały miejsce w zimie.
“Rozwój sektora naftowego i gazowego w północnej Norwegii nie jest możliwy bez budowy kolejnych kabli energetycznych”, powiedział Lont na seminarium dotyczącym energetyki arktycznej w Norwegii.
Zeszłotygodniowe odkrycie pół miliarda ekwiwalentu ropy w zachodnim regionie Morza Barentsa - największe w Norwegii od dekady – pokazuje jakie nadzieje wiąże ten kraj z Arktyką w sytuacji, kiedy wydobycie ze złóż na Morzu Północnym spada. By jednak zapewnić sobie stabilne dostawy z przyszłego kompleksu przemysłowego w fiordach na Morzu Barnetsa, Norwegia musi połączyć region z sieciami sąsiednich krajów – Szwecji, Finlandii i być może Rosji. Porozumienie o współpracy granicznej między Rosją a Norwegią zostało podpisane w zeszłym roku.
Budowa infrastruktury gazowej w Norwegii jest trudna z powodów politycznych, ponieważ poza ropą używa się w tym kraju tylko hydroenergii.
“Wyzwaniem dla nas jest wykorzystanie dostaw elektryczności z Rosji i vice versa, Zastanawiamy się również, czy jest możliwe połączenie norweskiej sieci ze złożem Sztokman”, powiedział Lont, nawiązując do gigantycznego złoża gazu Gazpromu we wschodniej części Morza Barentsa, które należy do Rosji.
Państwowy norweski koncern Statoil i francuski Total SA mają pomóc Gazpromowi w eksploatacji Sztokmana.
Arktyczne miasto Hammerfest, jeden z najdalej wysuniętych na północ punktów Europy jest siedzibą fabryki skroplonego gazu ziemnego (LNG) Snoehvit, zasilanej gazem spod dna Morza Barentsa. Rozważana ekspansja Snoehvit, który należy do Statoil, obejmująca drugi ciąg LNG, wymagałaby zwiększenia dostaw elektryczności dla zakładu.
„Potrzebujemy energii dla drugiej odnogi. Albo z elektrowni opalanej gazem, co nie jest popularne, albo poprzez budowę nowego kabla energetycznego”, powiedział na seminarium Morten Loktu, szef Statoila na północną Norwegię.
Statnett podał, że do 2020 roku planuje położyć trzy nowe kable w północnej Norwegii, by poprawić sytuację.
“Kiedy te trzy kable zostaną położone, zakład LNG Hammerfest zostanie podłączony do sieci i Statoil będzie mógł sprzedawać więcej swojego gazu zamiast konsumować go w swojej elektrowni”, powiedział Lont.
(bj)
“Rozwój sektora naftowego i gazowego w północnej Norwegii nie jest możliwy bez budowy kolejnych kabli energetycznych”, powiedział Lont na seminarium dotyczącym energetyki arktycznej w Norwegii.
Zeszłotygodniowe odkrycie pół miliarda ekwiwalentu ropy w zachodnim regionie Morza Barentsa - największe w Norwegii od dekady – pokazuje jakie nadzieje wiąże ten kraj z Arktyką w sytuacji, kiedy wydobycie ze złóż na Morzu Północnym spada. By jednak zapewnić sobie stabilne dostawy z przyszłego kompleksu przemysłowego w fiordach na Morzu Barnetsa, Norwegia musi połączyć region z sieciami sąsiednich krajów – Szwecji, Finlandii i być może Rosji. Porozumienie o współpracy granicznej między Rosją a Norwegią zostało podpisane w zeszłym roku.
Budowa infrastruktury gazowej w Norwegii jest trudna z powodów politycznych, ponieważ poza ropą używa się w tym kraju tylko hydroenergii.
“Wyzwaniem dla nas jest wykorzystanie dostaw elektryczności z Rosji i vice versa, Zastanawiamy się również, czy jest możliwe połączenie norweskiej sieci ze złożem Sztokman”, powiedział Lont, nawiązując do gigantycznego złoża gazu Gazpromu we wschodniej części Morza Barentsa, które należy do Rosji.
Państwowy norweski koncern Statoil i francuski Total SA mają pomóc Gazpromowi w eksploatacji Sztokmana.
Arktyczne miasto Hammerfest, jeden z najdalej wysuniętych na północ punktów Europy jest siedzibą fabryki skroplonego gazu ziemnego (LNG) Snoehvit, zasilanej gazem spod dna Morza Barentsa. Rozważana ekspansja Snoehvit, który należy do Statoil, obejmująca drugi ciąg LNG, wymagałaby zwiększenia dostaw elektryczności dla zakładu.
„Potrzebujemy energii dla drugiej odnogi. Albo z elektrowni opalanej gazem, co nie jest popularne, albo poprzez budowę nowego kabla energetycznego”, powiedział na seminarium Morten Loktu, szef Statoila na północną Norwegię.
Statnett podał, że do 2020 roku planuje położyć trzy nowe kable w północnej Norwegii, by poprawić sytuację.
“Kiedy te trzy kable zostaną położone, zakład LNG Hammerfest zostanie podłączony do sieci i Statoil będzie mógł sprzedawać więcej swojego gazu zamiast konsumować go w swojej elektrowni”, powiedział Lont.
(bj)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- Reuters

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Dlaczego BIAŁE?
Certyfikaty – ma się rozumieć. Nie chcę straszyć unijnymi regulacjami, ale muszę przyznać, że to dzięki nim nasze wieloletnie werbalne poparcie...
-
Technologie filtracji spalin w kotłach biomasowych
W dobie rosnącej świadomości ekologicznej coraz większą wagę przykłada się do tego, jakie skutki dla środowiska niesie produkcja energii cieplnej....
-
-
-
-