Miasta zarobią na prywatyzacji ciepłownictwa?

Miasta zarobią na prywatyzacji ciepłownictwa?

Jak donosi należący do „Rzeczpospolitej” serwis „energianews.pl”, największe miasta w Polsce mogą zarobić na prywatyzacji branży ciepłowniczej nawet 3 mld złotych.

Branża ciepłownicza wymaga dzisiaj dużych nakładów na modernizację zakładów i sieci ciepłowniczych. Tymczasem zdaniem „energianews.pl” nie brakuje prywatnych inwestorów, którzy gotowi są wyłożyć potrzebne fundusze w zamian za stosunkowo stabilne zyski. Z miast mających więcej niż 100 tys. mieszkańców już 20 sprywatyzowało swoje komunalne spółki ciepłownicze. Możliwe, że pozostałe pójdą w ich ślady.

Wśród miast, które myślą o prywatyzacji swoich spółek dostarczających ciepło mieszkańcom znajdują się między innymi Radom, Olsztyn i Opole. Niedawno Warszawa sprzedała Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej za 1,44 mld złotych. Była to największa tego typu transakcja w historii polskiego samorządu. Firmy, które przegrały wyścig o SPEC z francuską Dalkią wciąż są zainteresowane pozyskaniem aktywów ciepłowniczych w naszym kraju.

W Polsce rynek ciepłowniczy jest regulowany i taryfy ciepłownicze zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki. Sprawia to, że rynek jest dosyć stabilny co wpływa na zainteresowanie nim prywatnych inwestorów. Według „energianews.pl” miasta mogą zarobić na prywatyzacji ciepłownictwa łącznie 2-3 mld złotych.


(Bar)