Merkel i Miedwiediew coraz poważniej rozmawiają o współpracy

Merkel i Miedwiediew coraz poważniej rozmawiają o współpracy

Przywódcy Rosji i Niemiec w poniedziałek i wtorek odbyli wspólne posiedzenie gabinetu z powodu coraz większej gazowej zależności Niemiec od rosyjskiego gazu w związku z decyzją o wycofaniu się z energetyki jądrowej.

Niemiecka kanclerz Angela Merkel gościła rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa podczas 13tego corocznego spotkania w Hannoverze, w którym udział wzięły biznesowe delegacje z obu krajów. Tak zwane konsultacje rządowe rozpoczęły się w celu pogłębiania więzi między państwami po upadku komunizmu w Rosji.

Handel pomiędzy krajami kwitnie od tamtego czasu, pomimo krytykowania Moskwy ze względu na gwałcenie praw człowieka i wykorzystywania pozycji Gazpromu w celach politycznych. Mimo to, zapowiedziano współpracę pomiędzy Gazpromem, a niemiecką grupą RWE w budowie elektrowni w Europie. Miedwiediew chce w ten sposób być może poszerzyć wpływy Gazpromu na starym kontynencie. Za kulisami mówi się o planach zakupu akcji RWE przez rosyjskiego giganta.

Na pytanie, czy Berlin będzie promował takie mariaże w kontekście polityki odejścia od energii nuklearnej do 2022 roku, rzecznik rządu Steffen Seibert powiedział, że strategie firm zależy głównie od nich samych. Przyznał jednak: „Będziemy potrzebować dodatkowych elektrowni, zwłaszcza gazowych, które wypełnią lukę po atomowych.”

Tygodnik „Zeit” w najnowszym wydaniu pisze, że kluczowi partnerzy Niemiec, tj. Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone są sceptyczni wobec eskapistycznej polityki Niemiec, wyrażają także zaniepokojenie zwiększeniem się zaufania Niemiec wobec Rosji.

Niemcy są obecnie najważniejszym partnerem handlowym Rosji. Rosyjski eksport do Niemiec wyniósł w tamtym roku 31,8 miliardów dolarów, natomiast import stał na poziomie 24,4 milionów euro.

Według Miedwiediewa na spotkaniu kanclerz Merkel mówiła o konieczności współpracy w sferze energetyki. Miała na myśli Gazociąg północny i inne łączące te kraje przedsięwzięcia. Na spotkaniu złożył propozycję budowy trzeciej nitki gazociągu przez Bałtyk, by móc sprostać zapotrzebowaniom Niemiec na gaz. Mimo, to kanclerz Merkel mówiła także o nowej roli energii odnawialnej w polityce energetycznej Niemiec.

Jeżeli Gazprom rozbuduje Nord Stream, Rosja będzie mogła eksportować do Niemiec 30-35% więcej gazu rocznie niż dotychczas.

Merkel studzi niepokoje obserwatorów, twierdząc, że: „Nie mówimy o niekontrolowanym wzroście importu rosyjskiego gazu, ale o uzasadnionym zwiększeniu dostaw, które Gazprom może nam zapewnić.”

(rr)