Ile trwa sezon grzewczy?

Sezon grzewczy w całym kraju trwa już w najlepsze.

Ciepłownicy często przekonują, że z ogrzewania najlepiej korzystać cały rok. Najlepiej wykorzystać do tego automatykę pogodową. W świadomości społecznej funkcjonuje jednak coś takiego jak sezon grzewczy czyli okres stałego ogrzewania domu czy mieszkania. Jak długo trwają takie okresy?

Mimo, iż Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie przekonuje w swoich kampaniach, że sezon grzewczy nie istnieje, to jest to pojęcie, które chyba nigdy nie zniknie z naszej świadomości. Gdy zaczną się jesienne chłody, a my zaczynamy włączamy ogrzewanie na stałe bądź co wieczór, dla wielu mieszkańców startuje sezon grzewczy. Ciepłownicy często zachęcają by korzystać z ciepła cały rok dzięki wykorzystaniu automatyki pogodowej - sami jednak przygotowują się do „sezonu". Jak długo może potrwać sezon grzewczy? Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Białymstoku postanowiło się przyjrzeć jak wyglądało to w ciągu ostatnich lat w jego mieście.

W tym roku w Białymstoku sezon grzewczy rozpoczął się już 16 września. Z tym dniem ruszyły dostawy ciepła dla spółdzielni mieszkaniowych, które o to poprosiły. Poprzedni sezon w Białymstoku rozpoczął się 28 września 2012 i trwał do 6 maja tego roku. Wszystko za sprawą zimy, która trzymała, aż do kwietnia. Sezon 2011/2012 trwał wdg. MPEC-u od 4 października do 30 kwietnia. Wyjątkowo długo „stałe" ogrzewanie było uruchomione w sezonie 2010/2011. Wtedy okres grzewczy rozpoczął się 9 września i trwał do 29 kwietnia. Złożyło się na to załamanie pogody jakie nastąpiło na przełomie sierpnia i września 2010 r. MPEC zwraca jednak uwagę, że w sezonie grzewczym najważniejsza jest nie jego długość, ale temperatury jakie wtedy panują. - Najbardziej charakterystyczna dla sezonu 2012/2013 była niska średnia temperatura marca, która wyniosła -3,3 st. C, choć średnio w ostatnich 60 latach wyniosła +0,4 st. C (2011 - +0,8 st, 2012 - +2,7 st.). Tymczasem kwiecień, który wydawał się być wyjątkowo zimny, a śnieg utrzymywał się do połowy miesiąca, to średnia temperatura (+6,4 st. C) nie różniła się znacząco od średniej z ostatnich 60 lat (+6,9 st. C.) - wyjaśnia białostocki MPEC. Jaka aura czeka na tej zimy? Tego nie wiedzą chyba nawet najstarsi górale.

(Bar)