Gazprom prawdopodobnie usłyszy zarzuty od Brukseli

Dochodzenie dotyczy działań Gazpromu na terenie m.in. Polski

Komisja Europejska prowadzi postępowanie przeciw Gazpromowi, któremu zarzuca praktyki monopolistyczne. Oficjalne oświadczenie w tej sprawie jest w trakcie przygotowywania.

W grudniu rosyjski koncern wysłał do Brukseli propozycję polubownego zakończenia sporu na "obustronnie korzystnych" warunkach. Jednak jak poinformował komisarz UE ds. konkurencji Joaquin Almunia, propozycja została odrzucona i trwają prace nad oświadczeniem o zastrzeżeniach pod adresem Gazpromu.

Dochodzenie Komisji Europejskiej w sprawie Gazpromu rozpoczęło się we wrześniu 2013 roku, a jego celem było zbadanie, czy rosyjski koncern nie nadużywa swojej dominującej pozycji na rynku dostaw gazu do Europy Środkowo-Wschodniej i nie pogarsza w ten sposób bezpieczeństwa dostaw do konsumentów w UE. Przyglądano się m.in. formule cenowej gazu stosowanej w tym regionie, która wiąże ceny gazu z cenami ropy, a także klauzulom w kontraktach, które zakazują krajom reeksportu gazu.

Gdyby udowodniono Gazpromowi, że złamał on unijne prawo, KE mogłaby nałożyć na niego karę sięgającą nawet 10 proc. rocznych przychodów czyli 15 mld euro. Drugą opcją mogłoby być przedstawienie przez spółkę zobowiązań do zmiany zachowania. Gdyby zostały one zaakceptowane przez KE, Gazprom uniknąłby kary.

(mk)