Elektrociepłownia w Zielonej Górze nie będzie już spalać węgla

W ciągu 40 lat w Zielonej Górze spalono 4 mln ton węgla

Po 40 latach pracy i przetworzeniu na ciepło i prąd 4 mln ton węgla elektrociepłownia w Zielonej Górze będzie spalać wyłącznie gaz ziemny. 18 marca węglarki zabrały ostatnie tony węgla z placu, na którym przez lata leżała ogromna hałda.

Zielonogórska elektrociepłownia w 2004 roku została wyposażona w wart ponad pół miliarda złotych blok gazowo-parowy. Od tego czasu elektrownia stopniowo wycofywała się z węgla. Obecnie z czterech wielkich kominów wydobywa się prawie wyłącznie para wodna. Zakład w Zielonej Górze jest obecnie jednym z najnowocześniejszych w kraju. "Spełniamy wszystkie normy proekologiczne, jakie nakłada Unia Europejska na producentów ciepło - mówi Jerzy Wojnicz, dyrektor zielonogórskiej elektrociepłowni. Jesteśmy daleko naprzód przed innymi elektrociepłowniami, które dopiero wprowadzają zmiany."

Ostatnie 2 tys. ton węgla zalegające plac elektrociepłowni zostało wywiezionych do elektrociepłowni we Wrocławiu. Spółka ma już pomysły jak zagospodarować uwolnioną na terenie zakładu przestrzeń: "Mamy pewne plany, które zależą jednak od rozwoju sytuacji w mieście związanej z elektrycznymi autobusami - zdradza Wojnicz. Być może w miejsce hałdy powstanie stacja fotowoltaiczna do ładowania autobusowych akumulatorów."

(mk)