Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2008-05-30 | Ostatnia aktualizacja: 2008-05-30
„Sojusz energetyczny” efektem kijowskiego szczytu
Uczestnicy zakończonego w piątek 24 maja po południu szczytu na temat bezpieczeństwa energetycznego podpisali w Kijowie wspólną deklarację o zasadach globalnego bezpieczeństwa. W szczycie brało udział siedmiu prezydentów: Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Azerbejdżanu i Gruzji. Wbrew zapowiedziom nie było przywódców Rumunii i Mołdawii. Na spotkanie przybyli przedstawiciele tych państw, a także reprezentanci Unii Europejskiej, Słowacji, Kazachstanu, Bułgarii i Stanów Zjednoczonych. Szefowie państw podpisali też dwa inne dokumenty - będące wynikiem prac szczytu - koncepcję Bałtycko-Czarnomorsko- Kaspijskiego stowarzyszenia energetycznego oraz dokument dotyczący działań dla euroazjatyckiego korytarza transportu ropy naftowej.
Ustalono również, że powstanie grupa robocza, która "przy udziale Unii Europejskiej", zajmie się praktyczną realizacją ustaleń szczytu. Prezydent Juszczenko podkreślił, że ważnym zadaniem jest utworzenie bezpiecznych i przewidywalnych źródeł dostaw i tranzytu surowców energetycznych. Dodał, że należy dążyć do uniezależnienia dostaw ropy i gazu od polityki a podstawą wspólnej przestrzeni energetycznej powinien być ropociąg Odessa-Brody, którym ropa będzie tłoczona w kierunku zachodnim. Jeśli wszystko pójdzie z planem to jeszcze w tym roku rurociągiem Odessa - Brody popłynie ropa w kierunku znad Morza Czarnego do granicy Ukrainy z Unią Europejską. Surowiec będzie potem przewożony nie do Polski, a do Kralup w Czechach. Obecnie rurociąg jest wykorzystywany przez rosyjską firmę TNK-BP.
Konsekwencje szczytu energetycznego w Kijowie będą korzystne dla Polski - uważa ekspert Instytutu Sobieskiego w Warszawie Paweł Nierada. "Jeżeli do tego obszaru wspólnych interesów, wspólnego potencjału gospodarczego i strategicznego, da się w sensowny sposób wpisać kraje basenu Morza Kaspijskiego czy obszaru czarnomorskiego, to naprawdę mamy związek gospodarczy, który może mieć bardzo istotny potencjał" - podkreślił Nierada.
Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podziękował podczas szczytu w Kijowie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu "za jego działania w zakresie energetyki". Według Saakaszwilego, "ustalenia (szczytu energetycznego) to krok do budowy wolnego rynku energetycznego w Europie".
"Niezawisimaja Gazieta" ocenia, że podpisana podczas szczytu deklaracja może utrudnić Rosji eksport ropy i gazu na zachód. Gazeta dodaje, że rosyjscy eksperci powątpiewają w żywotność nowego sojuszu. „Stosunki Moskwy z Kijowem i Tbilisi ostatnio nie są najlepsze. Jednocześnie z pozostałymi uczestnikami szczytu Rosję łączy masa wspólnych projektów. Dlatego jest wątpliwe, że zechcą oni kłócić się z Gazpromem i Moskwą" - cytuje dziennik.
Pierwszy szczyt energetyczny odbył się w zeszłym roku w maju w Krakowie, drugi jesienią w Wilnie.
(am)
Ustalono również, że powstanie grupa robocza, która "przy udziale Unii Europejskiej", zajmie się praktyczną realizacją ustaleń szczytu. Prezydent Juszczenko podkreślił, że ważnym zadaniem jest utworzenie bezpiecznych i przewidywalnych źródeł dostaw i tranzytu surowców energetycznych. Dodał, że należy dążyć do uniezależnienia dostaw ropy i gazu od polityki a podstawą wspólnej przestrzeni energetycznej powinien być ropociąg Odessa-Brody, którym ropa będzie tłoczona w kierunku zachodnim. Jeśli wszystko pójdzie z planem to jeszcze w tym roku rurociągiem Odessa - Brody popłynie ropa w kierunku znad Morza Czarnego do granicy Ukrainy z Unią Europejską. Surowiec będzie potem przewożony nie do Polski, a do Kralup w Czechach. Obecnie rurociąg jest wykorzystywany przez rosyjską firmę TNK-BP.
Konsekwencje szczytu energetycznego w Kijowie będą korzystne dla Polski - uważa ekspert Instytutu Sobieskiego w Warszawie Paweł Nierada. "Jeżeli do tego obszaru wspólnych interesów, wspólnego potencjału gospodarczego i strategicznego, da się w sensowny sposób wpisać kraje basenu Morza Kaspijskiego czy obszaru czarnomorskiego, to naprawdę mamy związek gospodarczy, który może mieć bardzo istotny potencjał" - podkreślił Nierada.
Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podziękował podczas szczytu w Kijowie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu "za jego działania w zakresie energetyki". Według Saakaszwilego, "ustalenia (szczytu energetycznego) to krok do budowy wolnego rynku energetycznego w Europie".
"Niezawisimaja Gazieta" ocenia, że podpisana podczas szczytu deklaracja może utrudnić Rosji eksport ropy i gazu na zachód. Gazeta dodaje, że rosyjscy eksperci powątpiewają w żywotność nowego sojuszu. „Stosunki Moskwy z Kijowem i Tbilisi ostatnio nie są najlepsze. Jednocześnie z pozostałymi uczestnikami szczytu Rosję łączy masa wspólnych projektów. Dlatego jest wątpliwe, że zechcą oni kłócić się z Gazpromem i Moskwą" - cytuje dziennik.
Pierwszy szczyt energetyczny odbył się w zeszłym roku w maju w Krakowie, drugi jesienią w Wilnie.
(am)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- wiadomosci.onet.pl, egp24.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Zabezpieczenie BHP na pracy montera - co musisz wiedzieć?
www.automatyka.plPrzepisy BHP obowiązują zarówno pracodawcę, jak i i jego pracowników niezależnie od branży, czy zajmowanych stanowisk. Jak wygląda to w...
-
II Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej– podsumowanie i wnioski
II Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej odbyło się 21 maja br. w Poznaniu, podczas po raz pierwszy organizowanych targów energetyki odnawialnej...
-
-
-