
Trwająca do kwietnia zima wciąż bije Polaków po kieszeni. Rachunki za ogrzewanie będą w tym roku o kilkaset złotych większe niż za poprzedni sezon grzewczy.
Białe święta Wielkanocne zaskoczyły nie tylko drogowców. Mimo kalendarzowej wiosny za oknami polskich domów w najlepsze trwa zima. Znacząco wydłużyło to sezon grzewczy. Z analizy Home Broker wynika, że w takiej sytuacji rachunki za ogrzewanie będą dużo wyższe niż przed rokiem. - Zgodnie z szacunkami Home Brokera, przedłużający się sezon grzewczy kosztuje właściciela przeciętnego domu przynajmniej kilkanaście złotych, a właściciela mieszkania przynajmniej kilka złotych dziennie – wyjaśniają analitycy. Ostra zima w marcu sprawiła, że zapotrzebowanie na ciepło było w tym miesiącu o połowę większe niż w analogicznym okresie 2012 r. Uśredniając, zapotrzebowanie na ciepło w kończącym się sezonie będzie większe o ok. 12 proc. w porównaniu do poprzedniego okresu grzewczego.
Analitycy z Home Broker wskazują, że węgiel, olej opałowy i prąd podrożały. - W lutym br. uśredniona cena nośników energii była wyższa o 1,1% względem lutego sprzed roku. Najbardziej podrożało ciepło z sieci (o 4,9%). W przypadku opału (średni wskaźnik dla węgla, drewna i oleju opałowego) i energii elektrycznej wzrost był już znikomy – tłumaczy Home Broker. Styczniowa obniżka cen gazu miała zdaniem ograniczony wpływ na ceny w ujęciu „cało sezonowym". Po uwzględnieniu wzrostu zapotrzebowania na ciepło oraz rosnących cen nośników energii, analitycy HB wskazali średnie koszty ogrzewania dla domu o pow. 150 m2 oraz mieszkania w bloku o powierzchni 50 m2. - (...) obliczenia są wynikiem wielu założeń. W konkretnych przypadkach koszty ogrzewania mogą się znacznie różnić. O ich wysokości decyduje bowiem wiele czynników, takich jak na przykład: indywidualne przyzwyczajenia użytkownika ciepła, lokalizacja nieruchomości, ekspozycja na światło, przenikalność przegród, cena paliwa grzewczego i sprawność instalacji – zastrzega HB.
Twórcy analizy oszacowali, że za ogrzanie 50-metrowego mieszkania z „wielkiej płyty" zapłacić trzeba będzie 2507 zł, o 378 zł więcej niż przed rokiem. Gdy weźmie się pod uwagę 150-metrowy dom z lat 90-tych, średnie koszty ogrzewania go węglem powinny zamknąć się w kwocie 3063zł (o 371 zł więcej niż rok temu). Jeśli dom ogrzewany jest gazem, to rachunek wyniesie ok. 5578 zł (o 660 zł więcej niż w sezonie 2011/2012). podany szacunkowy koszt ogrzewania gazem uwzględnia już styczniową obniżkę jego ceny.
(Bar)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- homebroker.pl

Komentarze (1)
Czytaj także
-
Przesłanki rozwoju energetyki źródeł odnawialnych na tle absorpcyjnych pomp...
W artykule przedstawiono analizę rozwoju energetyki w oparciu o obowiązujące akty prawne. W rozwój ten wpisują się agregaty absorpcyjne....
-
Uprawnienia SEP bez tajemnic: jak przygotować się do egzaminu i zdać za...
Uprawnienia SEP są bardzo cenne, otwierając drzwi do kariery w wielu branżach, tj. elektrycznej, grzewczej i gazowej. Dysponując takim...
-
-
-
zgazowany
czy gaz w rurach jest gazem czy też może w tym sezonie mieszaniną, która ma za zadanie wykazać większy pobór ? Skąd w okresie za styczeń luty nagły wzrost poboru o około 100m3 skoro w tym sezonie temp spadały do minus 15 stopni , a w poprzednim do minus 23 st.C ? Ten sam kocioł ,ten sam budynek wyższe temp na zewnątrz od poprzedniego sezonu , zmniejszona temperatura wnętrza o 2 st.C , a mimo to drastyczny wzrost ilości pobranych metrów :/ Może to ktoś racjonalnie i wiarygodnie wyjaśnić ???