Powrót do listy wiadomości Dodano: 2009-11-02  |  Ostatnia aktualizacja: 2009-11-02
Węgiel w przyszłym roku może stanieć
Węgiel w przyszłym roku może stanieć
Węgiel w przyszłym roku może stanieć
Kompania Węglowa największy producent węgla w Polsce pomimo rosnących kosztów wydobycia i spadku sprzedaży surowca nie planuje podwyżek. Będzie szukała rezerw, aby utrzymać dodatni wynik, zachowując poziom cen.

Eksperci spodziewają się, że spadnie popyt na energię elektryczną, a to oznacza, że cena węgla może spaść o ok. 10%.
– Uwzględniając tegoroczne spowolnienie gospodarcze, które być może utrzyma się w przyszłym roku, uważamy, że podwyżka nie byłaby uzasadniona – twierdzi Zbigniew Paprotny, wiceprezes Kompanii.

Spadek popytu na energię spowoduje, że Kompania Węglowa sprzeda w tym roku elektrowniom ok. 18 mln ton węgla (pierwotnie 21,2 mln ton). Do tego zapasy węgla w elektrowniach są wysokie. Wynoszą w sumie ok. 4,38 mln ton, co wystarcza do produkcji, dla każdej elektrowni, przez około 50 dni.

Przedstawiciele elektrowni stosujących węgiel kamienny spodziewają się, że ceny węgla nie tylko nie wzrosną, ale spadną. Z powodu spadku popytu na energię przewagę na rynku zdobyły elektrownie na tańszy od kamiennego węgiel brunatny. Elektrownie opalane węglem kamiennym to m.in. kilku producentów z Polskiej Grupy Energetycznej i Zespół Elektrowni Pątnów – Adamów – Konin.

– Elektrownie na węgiel brunatny obroniły swoją pozycję, a na węgiel kamienny utraciły część rynku – mówi Krzysztof Zamasz, wiceprezes Tauron Polska Energia. Grupa obecnie negocjuje ceny węgla i jego ilość na 2010 rok. Dalsza rozmowa na temat węgla jej i innych grup zależy w dużej mierze od tego, jakie koszty węgla będzie mogła przenieść na ceny prądu dla gospodarstw domowych (segment rynku o wartości ok 25–30 % sprzedaży prądu).

Energetycy dostaną twarde argumenty wtedy, gdy URE zatwierdzi ceny energii dla gospodarstw domowych.
– Obecne ceny energii na rynku hurtowym na przyszły rok przenoszą w sobie koszt węgla o około 10 proc. poniżej tegorocznych cen – mówi wiceprezes Krzysztof Zamasz.

– Negocjacje z energetyką w sprawie cen i ilości dostaw na przyszły rok trwają. Problemem jest sprecyzowanie zapotrzebowania. Doświadczenia z lat 2008–2009 są tak diametralnie różne, że istnieje duża niepewność co do zapotrzebowania w przyszłym roku – mówi Zbigniew Paprotny.

Energetycy również nie są pewni, jak będzie kształtował się popyt na prąd i ile węgla będą potrzebowali. Prawdopodobnie nie będą kupować węgla na całą szacowaną produkcję lecz na ok. 70% z możliwością dokupowania reszty w zależności od zapotrzebowania.

(mb)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
Dziennik Gazeta Prawna
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także