Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-08-18 | Ostatnia aktualizacja: 2010-08-18
Szanse na podziemne zgazowanie węgla w Wałbrzychu
Pod koniec września powinno się wyjaśnić, czy Wałbrzych ma szanse na uruchomienie projektu zgazowania węgla pod ziemią. Do wykorzystania są pokłady węgla kamiennego oszacowane na 380 mln ton, które zalegają w rejonie Wałbrzycha i są trudno dostępne metodami tradycyjnymi.
Andrzej Zibrow, działacz samorządowy, prezes Stowarzyszenia Aktywności Lokalnej „Obywatel" i przedsiębiorca z Wałbrzycha – zwolennik i pomysłodawca projektu - chciałby do projektu zaangażować specjalistów z Głównego Instytutu Górnictwa i z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. Prowadzi rozmowy w sprawie zaangażowania partnerów do sporządzenia wstępnego studium wykonalności. Koszt studium wykonalności to ok. 2-3 mln zł. Przedsiębiorca chce go sfinansować z funduszy unijnych. Zapewnia też, że gotów jest wyłożyć część z własnych pieniędzy.
Koncepcja tej metody powstała na początku ubiegłego wieku w Anglii. Polega ona na pozyskiwaniu energii z węgla, bezpośrednio w miejscu jego zalegania - wyjaśnia, prof. dr hab. inż. Krzysztof Stańczyk, kierownikiem Zakładu Oszczędności Energii i Ochrony Powietrza Głównego Instytutu Górnictwa i koordynator pilotażowego projektu zgazowania węgla w Kopalni Doświadczalnej „Barbara".
Władze magistratu twierdzą, że inwestycja, która daje ludziom pracę jest świetnym antidotum na bezrobocie. - Jeżeli potencjalny inwestor zapewni, że przedsięwzięcie będzie bezpieczne dla mieszkańców miasta nie będziemy czynić żadnych przeszkód. Decyzje biznesowe pozostawiam jednak specjalistom. Póki co, żaden poważny inwestor nie jest zainteresowany tym tematem - mówi Piotr Kruczkowski, gospodarz miasta.
Prawie dwie dekady temu zamknięto ostatnią kopalnię w Wałbrzychu.
Andrzej Zibrow, działacz samorządowy, prezes Stowarzyszenia Aktywności Lokalnej „Obywatel" i przedsiębiorca z Wałbrzycha – zwolennik i pomysłodawca projektu - chciałby do projektu zaangażować specjalistów z Głównego Instytutu Górnictwa i z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. Prowadzi rozmowy w sprawie zaangażowania partnerów do sporządzenia wstępnego studium wykonalności. Koszt studium wykonalności to ok. 2-3 mln zł. Przedsiębiorca chce go sfinansować z funduszy unijnych. Zapewnia też, że gotów jest wyłożyć część z własnych pieniędzy.
Koncepcja tej metody powstała na początku ubiegłego wieku w Anglii. Polega ona na pozyskiwaniu energii z węgla, bezpośrednio w miejscu jego zalegania - wyjaśnia, prof. dr hab. inż. Krzysztof Stańczyk, kierownikiem Zakładu Oszczędności Energii i Ochrony Powietrza Głównego Instytutu Górnictwa i koordynator pilotażowego projektu zgazowania węgla w Kopalni Doświadczalnej „Barbara".
Władze magistratu twierdzą, że inwestycja, która daje ludziom pracę jest świetnym antidotum na bezrobocie. - Jeżeli potencjalny inwestor zapewni, że przedsięwzięcie będzie bezpieczne dla mieszkańców miasta nie będziemy czynić żadnych przeszkód. Decyzje biznesowe pozostawiam jednak specjalistom. Póki co, żaden poważny inwestor nie jest zainteresowany tym tematem - mówi Piotr Kruczkowski, gospodarz miasta.
Prawie dwie dekady temu zamknięto ostatnią kopalnię w Wałbrzychu.
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- Portal Samorządowy

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Zabezpieczenie BHP na pracy montera - co musisz wiedzieć?
www.automatyka.plPrzepisy BHP obowiązują zarówno pracodawcę, jak i i jego pracowników niezależnie od branży, czy zajmowanych stanowisk. Jak wygląda to w...
-
Magazynowanie lub komplementarne wykorzystywanie energii elektrowni wiatrowych
W związku z problemem zmiennej siły wiatru rodzi się pokusa, aby energię uzyskaną w okresach wietrznych przechowywać do wykorzystania w okresach...
-
-
-
-