Polski sojusz dla łupków

Pięć polskich koncernów zawarło porozumienie w sprawie poszukiwań gazu łupkowego. PGNiG, ENEA, KGHM Polska Miedź, PGE i TAURON Polska Energia zawarły umowę, która ma przyspieszyć poszukiwania gazu łupkowego w naszym kraju.

PGNiG, ENEA, KGHM Polska Miedź, PGE i TAURON Polska Energia podpisały 4 lipca w budynku Giełdy Warszawskiej porozumienie w sprawie poszukiwania i wydobycia węglowodorów z łupków. Wszystkie strony mają dzielić się kosztami w tych przedsięwzięciach. "Szacowane nakłady na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie gazu w ramach pierwszych trzech lokalizacji padów Kochanowo, Częstkowo i Tępcz wyniosą 1,72 mld zł, a pierwszy gaz ze wspólnego projektu może popłynąć w 2016 roku" - czytamy w informacji prasowej PGE. Wspólne prace poszukiwawcze mają być prowadzone na należącej do PGNiG koncesji Wejherowo, która obejmuje obszar ok. 160 km2. Wstępne badania potwierdziły obecność na tym terenie gazu łupkowego. Każda ze stron porozumienia będzie posiadała określony procentowo udział w budżecie inwestycji. Każda ze spółek będzie także posiadała kontrolę nad realizowanym projektem poprzez udział w powołanym do tego celu komitecie operacyjnym.

Umowa przewiduje, że na etapie prac poszukiwawczo-rozpoznawczych operatorem będzie PGNiG. Według planów ten etap operacji ma potrwać trzy lata. Następnie ma się rozpocząć wydobycie gazu łupkowego. Zajmie się nim specjalnie powołana do tego celu spółka, która będzie także posiadać koncesję eksploatacyjną. "Dzięki współpracy sektora wydobywczego i energetycznego skorzystamy z efektu skali, dzięki czemu szybciej poznamy efektywność złóż. To także droga do realizacji dalekosiężnego celu w postaci szukania nowych pomysłów i rozwijania innowacyjności. Inaczej nie sprostamy wyzwaniom polityki klimatycznej UE i konieczności ograniczenia emisji CO2. Na gazie z łupków może skorzystać cała gospodarka, a nasza energetyka - stać się nowoczesna i konkurencyjna na tle Europy. Spółki energetyczne, angażując się teraz w poszukiwania, gwarantują sobie dopływ tańszego, krajowego surowca do budowanych elektrowni gazowych" mówił w dniu podpisania porozumienia Mikołaj Budzanowski, minister Skarbu Państwa. "Gaz jest ważnym źródłem energii, dzięki gazowi z łupków Polska jest w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwo i niezależność energetyczną (...)" - dodawał Maciej Owczarek, prezes koncernu ENEA. Podpisana przez wspomniane wcześniej spółki umowa przewiduje możliwość rozszerzenia współpracy poza pady Kochanowo, Częstkowo i Tępcz. Ten krok i jego warunki będzie jednak musiało już uregulować oddzielne porozumienie.

Koncesja Wejherowo jest jedną z 15 jakie na poszukiwania gazu łupkowego posiada PGNiG. "Według ekspertów należy do najbardziej perspektywicznych. Potwierdzają to rezultaty prac PGNiG na odwiercie Lubocino 1, gdzie we wrześniu 2011 roku wykonano zabiegi szczelinowania, w wyniku których nastąpił przypływ gazu. Analizy gazu z łupków syluru i ordowiku potwierdziły jego bardzo dobre parametry energetyczne, brak siarkowodoru i niską zawartość azotu" - czytamy w informacji PGNiG.

(Bar)