Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2011-01-16 | Ostatnia aktualizacja: 2011-01-16
Polska energetyka atomowa to szansa na kilka tysięcy miejsc pracy
Jak informuje PAP, 13 stycznia w podwarszawskim Mądralinie odbyła się konferencja Polskiego Towarzystwa Nukleonicznego "Polska nauka i technika dla elektrowni jądrowych w Polsce". Zebrani na niej specjaliści ocenili, że każdy reaktor to ok. 600-800 miejsc pracy, a w branżach i badaniach związanych z energetyką jądrową będzie zatrudnionych kilka tysięcy osób. Warunkiem rozwoju energetyki jądrowej w Polsce są jednak wykształcone kadry.
Polski rząd zakłada, że pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie w roku 2020. "Ciągle jest to rok realny, chociaż >robi się coraz ciaśniej<. Do samego wybudowania elektrowni jądrowej zwykle potrzeba około 4 lat, ale ponieważ to będzie pierwsza elektrownia w Polsce, to potrzebujemy kilku lat przygotowań." powiedział PAP dyrektor Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku prof. Grzegorz Wrochna.
"Bardzo wiele uczelni jest zainteresowanych kształceniem w dziedzinie energetyki jądrowej" – wyjaśnił prof. Wrochna. Jedną z nich jest Politechnika Gdańska, która na Wydziale Elektrotechniki i Automatyki prowadzi Studium Dyplomowe Podstaw Energetyki Jądrowej. W bieżącym roku akademickim uruchomiła specjalność "Energetyka Jądrowa" na studiach stacjonarnych II stopnia. Przyszli inżynierowie specjalizujący się w energetyce jądrowej mogą kształcić się także m.in. na Wydziale Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 2010 roku Wydział uruchomił oddzielne studia magisterskie na kierunku "Energetyka Jądrowa".
Już dziś kilkudziesięciu informatyków inżynierów i naukowców głównie fizyków, ale także specjalistów z innych dziedzin nauk ścisłych i społecznych poszukuje Centrum Informatyczne Świerk. Placówka powstała w ramach organizowanego właśnie Narodowego Centrum Badań Jądrowych.
"Choć na kliku uczelniach już utworzono odpowiednie kierunki, jednak mają one problem z naborem studentów. Młodzi ludzie nie są jeszcze pewni tego, czy po takich studiach dostaną pracę" - przyznał prof. Wrochna. Wyjaśnił, że wynika, to z obaw, że choć dzisiaj jest deklaracja rządu o energetyce jądrowej, to młodzi ludzie nie mają pewności czy następny rząd jej nie odwoła.
"Tego typu obawy są tylko częściowo uzasadnione. Nawet, jeżeli nie będzie energetyki jądrowej w Polsce, to natychmiast znajdą oni pracę przy budowie elektrowni jądrowych za granicą" - podkreślił dyrektor IPJ. "Kiedy do kandydatów na studia dotrze informacja, że jest to dobra i bezpieczna inwestycja w ich przyszłość, to proces kształcenia w tym kierunku bardzo dynamicznie się rozwinie.".
Jak przypomniał prof. Wrochna, w tej chwili przygotowany jest projekt programu polskiej energetyki jądrowej. Ministerstwo Gospodarki przedstawiło go już rządowi. Jednocześnie przygotowywano zmiany w ustawie Prawo atomowe i osobną ustawę o energetyce jądrowej, ujmującą kwestie inwestycyjne.
"Projekty tych ustaw są w końcowej fazie przygotowań i wkrótce będą przekazane do konsultacji międzyresortowych, centrum legislacyjnego rządu i wreszcie do Sejmu. Jest nadzieja, że w ciągu kilku miesięcy ustawy będą uchwalone. To rzeczywiście będzie milowy krok i przełom w działaniach." zaznaczył dyrektor IPJ. Jego zdaniem, budowa elektrowni jądrowej nie stanowi już specjalnego wyzwania technologicznego, ale raczej organizacyjne, ze względu na konieczność dostosowania przepisów prawnych, złożony proces wyboru technologii i lokalizacji. Niezwykle ważną kwestią jest również przekonanie społeczeństwa - zwłaszcza lokalnego - do wybudowania elektrowni.
(bj)
Polski rząd zakłada, że pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie w roku 2020. "Ciągle jest to rok realny, chociaż >robi się coraz ciaśniej<. Do samego wybudowania elektrowni jądrowej zwykle potrzeba około 4 lat, ale ponieważ to będzie pierwsza elektrownia w Polsce, to potrzebujemy kilku lat przygotowań." powiedział PAP dyrektor Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku prof. Grzegorz Wrochna.
"Bardzo wiele uczelni jest zainteresowanych kształceniem w dziedzinie energetyki jądrowej" – wyjaśnił prof. Wrochna. Jedną z nich jest Politechnika Gdańska, która na Wydziale Elektrotechniki i Automatyki prowadzi Studium Dyplomowe Podstaw Energetyki Jądrowej. W bieżącym roku akademickim uruchomiła specjalność "Energetyka Jądrowa" na studiach stacjonarnych II stopnia. Przyszli inżynierowie specjalizujący się w energetyce jądrowej mogą kształcić się także m.in. na Wydziale Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 2010 roku Wydział uruchomił oddzielne studia magisterskie na kierunku "Energetyka Jądrowa".
Już dziś kilkudziesięciu informatyków inżynierów i naukowców głównie fizyków, ale także specjalistów z innych dziedzin nauk ścisłych i społecznych poszukuje Centrum Informatyczne Świerk. Placówka powstała w ramach organizowanego właśnie Narodowego Centrum Badań Jądrowych.
"Choć na kliku uczelniach już utworzono odpowiednie kierunki, jednak mają one problem z naborem studentów. Młodzi ludzie nie są jeszcze pewni tego, czy po takich studiach dostaną pracę" - przyznał prof. Wrochna. Wyjaśnił, że wynika, to z obaw, że choć dzisiaj jest deklaracja rządu o energetyce jądrowej, to młodzi ludzie nie mają pewności czy następny rząd jej nie odwoła.
"Tego typu obawy są tylko częściowo uzasadnione. Nawet, jeżeli nie będzie energetyki jądrowej w Polsce, to natychmiast znajdą oni pracę przy budowie elektrowni jądrowych za granicą" - podkreślił dyrektor IPJ. "Kiedy do kandydatów na studia dotrze informacja, że jest to dobra i bezpieczna inwestycja w ich przyszłość, to proces kształcenia w tym kierunku bardzo dynamicznie się rozwinie.".
Jak przypomniał prof. Wrochna, w tej chwili przygotowany jest projekt programu polskiej energetyki jądrowej. Ministerstwo Gospodarki przedstawiło go już rządowi. Jednocześnie przygotowywano zmiany w ustawie Prawo atomowe i osobną ustawę o energetyce jądrowej, ujmującą kwestie inwestycyjne.
"Projekty tych ustaw są w końcowej fazie przygotowań i wkrótce będą przekazane do konsultacji międzyresortowych, centrum legislacyjnego rządu i wreszcie do Sejmu. Jest nadzieja, że w ciągu kilku miesięcy ustawy będą uchwalone. To rzeczywiście będzie milowy krok i przełom w działaniach." zaznaczył dyrektor IPJ. Jego zdaniem, budowa elektrowni jądrowej nie stanowi już specjalnego wyzwania technologicznego, ale raczej organizacyjne, ze względu na konieczność dostosowania przepisów prawnych, złożony proces wyboru technologii i lokalizacji. Niezwykle ważną kwestią jest również przekonanie społeczeństwa - zwłaszcza lokalnego - do wybudowania elektrowni.
(bj)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- PAP

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Instalacja mokrego odsiarczania spalin w EL Rybnik
Rozmowa z Antonim Korusem - kierownikiem projektu budowy IMOS w Elektrowni „Rybnik” SA 14 sierpnia br. nastąpiło oddanie do eksploatacji...
-
Dlaczego powinniśmy monitorować urządzenia energetyczne?
Monitoring urządzeń energetycznych to nowoczesne rozwiązanie, pozwalające w pełni kontrolować pracę sieci i wszystkich tworzących ją...
-
-
-
-
-
Zabezpieczenie BHP na pracy montera - co musisz wiedzieć?
www.automatyka.pl