Energetyka odczuwa skutki upałów

Energetyka odczuwa skutki upałów

Utrzymująca się od dłuższego czasu w Polsce fala upałów jest przyczyną pogarszania się warunków pracy krajowego systemu elektroenergetycznego. Utrzymuje się bardzo wysokie zapotrzebowanie mocy czynnej i biernej, wynikające ze wzrostu zapotrzebowania spowodowanego m.in. uruchomieniami dodatkowych urządzeń chłodzących (wentylatory, klimatyzacja). Zjawisko to nakład się na malejący podczas upałów zapas możliwości przesyłowych poszczególnych linii i obciążalność stacji elektroenergetycznych.

Jak informuje operator systemu przesyłowego PSE-Operator elektrownie coraz częściej zgłaszają konieczność odstawień jednostek wytwórczych i zmniejszenie mocy produkcyjnej jednostek pracujących. Spowodowane jest to brakiem wystarczającej ilości wody chłodzącej bądź przekroczeniem dopuszczalnych temperatur wody w miejscu jej zrzutów do zbiorników lub rzek. Dotyczy to w szczególności elektrowni zlokalizowanych w centralnej i północnej Polsce przez co na niektórych liniach elektroenergetycznych występuje wzrost przesyłu energii powyżej wartości dopuszczalnych. Wiąże się to
z koniecznością zaniżania produkcji mocy czynnej w elektrowniach będących w ruchu, w celu ogólnego zbilansowania mocy biernej w systemie.

Również w stacjach elektroenergetycznych urządzenia są znacznym stopniu obciążone zarówno elektrycznie jaki i temperaturowo. Z kolei w niektórych liniach mogą zostać osiągnięte techniczne maksima przesyłowe, związane z możliwym zwisem przewodów.

Warunki klimatyczne zmusiły PSE do podjęcia działań interwencyjnych, mających na celu zapewnienie stabilnego przesyłu energii. W poniedziałek 24 lipca zostało wydane polecenie dla wszystkich źródeł wytwórczych o konieczności udostępnienia dostępnych rezerw mocy w godzinach 8-22. PSE ograniczyło również eksport energii i ostrzegło o możliwych ograniczeniach poboru dla odbiorców przemysłowych.

Tegoroczny lipiec zapisuje się dotychczas jako najcieplejszy w całej historii polskiej meteorologii.

(rd)