Czy Michelin zgodzi się dostarczać ciepło dla Olsztyna dłużej niż do 2017 roku?

Michelin Polska to dawny Stomil Olsztyn, który został przejęty w 2005 roku

Władze Olsztyna negocjują z produkującą opony firmą Michelin przedłużenie działania jej ciepłowni, z której korzystają również mieszkańcy miasta, do czasu ukończenia nowego kombinatu elektrociepłowniczego. Francuska spółka planowała zakończyć pracę ciepłowni w 2017 roku, ponieważ nie ma zamiaru dokonać jej koniecznej modernizacji.

Oprócz ciepłowni Michelin Olsztyn korzysta jeszcze z również przestarzałej ciepłowni "Kortowo". Miasto ma zamiar zbudować nowy kombinat elektrociepłowniczy w formule partnerstwa publiczno-prywatnego i w tej chwili prowadzi rozmowy z pięcioma zainteresowanymi inwestycją podmiotami. Wybór partnera ma zostać dokonany w grudniu. Jest jednak pewne, że nowa elektrociepłownia mogłaby zostać uruchomiona nie wcześniej niż w 2019 roku.

Władze Olsztyna już od dłuższego czasu znają plany Michelin: "Firma ta poinformowała nas o tym ponad 2 lata temu - mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Zapowiedziała, że jej ciepłownia nadal będzie działała, ale już wyłącznie na potrzeby fabryki opon, której potrzebna jest m.in. para technologiczna." Na razie firmy nie udało się przekonać do zmiany decyzji, ale zdaniem prezydenta miasta są na to realne szanse.

"Prowadzimy wspólnie z pracownikami miejskiej ciepłowni w Olsztynie prace nad projektem związanym ze zmianą systemu grzewczego" - skomentowała wypowiedź Grzymowicza rzecznik prasowy Michelin Polska Ewa Konopka. Dodała, że umowa między Michelinem a miastem na dostarczanie ciepła została zawarta bezterminowo i wciąż obowiązuje.

Wcześniej Olsztyn próbował znaleźć zewnętrznego dostawcę ciepła. Potencjalni inwestorzy odmawiali jednak twierdząc, że stopień ryzyka jest zbyt wysoki.

(mk)