Będzie referendum w sprawie MPEC Białystok

Spór o prywatyzację MPEC wkroczył w decydującą fazę.

Przeciwnicy planów sprzedaży Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Białymstoku zebrali niemal 37 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum. Podpisy zostały złożone już w biurze Rady Miasta w Białymstoku. Organizatorzy akcji zbierania podpisów mieli czas do 8 marca.

Komitet ds. referendum, powołany przez przeciwników prywatyzacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Białymstoku (MPEC), zdołał zebrać wymaganą liczbie podpisów pod wnioskiem o referendum lokalne. Referendum miałoby zdecydować o przyszłości MPEC. Organizatorzy akcji zebrali 36 834 podpisy. Prawo wymaga by pod wnioskiem o referendum lokalnym podpisało się co najmniej 10 proc. osób uprawnionych do głosowania w danej gminie. W przypadku Białegostoku oznaczało to konieczność poparcia wniosku przez przynajmniej 22,8 tys mieszkańców. Wniosek trafił już do Rady Miasta i czeka na weryfikację. Przeciwnicy prywatyzacji spółki ciepłowniczej mają nadzieję, że referendum odbędzie się już w maju. Aby było ono ważne, musi wziąć w nim udział co najmniej 30 proc. osób uprawnionych do głosowania w Białymstoku czuli ok. 68,5 tys. Wynik referendum byłby wiążący dla władz miasta.

Niezależnie od działań przeciwników sprzedaży MPEC, władze miasta przygotowują się do prywatyzacji spółki. Rozpoczęto również kampanię informacyjną "10 prawd o sprzedaży udziałów MPEC". Magistrat uważa, że spółka potrzebuje inwestora, który zapewni jej stabilny rozwój.Urząd miasta wskazuje, że pieniądze ze sprzedaży MPEC pozwolą na sfinansowanie kolejnych inwestycji w mieście. - Środki ze sprzedaży przedsiębiorstwa pozwolą realizować planowane inwestycje szybciej i taniej. Jednocześnie, dochód ze zbycia udziałów umożliwi ograniczenie kredytów i związanych z nimi odsetek, niezbędnych do sfinansowania planów rozwojowych miasta. Mniejszy dług da większe poczucie bezpieczeństwa mieszkańcom Białegostoku – czytamy na stronie internetowej Białegostoku.

Przypomnijmy. Prezydent miasta chce sprzedać to przedsiębiorstwo. Liczy przy tym na 200-300 mln zł zysku. Władze miasta mają nadzieję, że zakończą prywatyzację do końca 2013 r i w kolejny 2014 rok spółka wejdzie już z nowym właścicielem. Planom prezydent sprzeciwiają się związki zawodowe i opozycyjni radni miasta. Obecnie trwa zbieranie podpisów po wnioskiem o referendum lokalne w kwestii prywatyzacji MPEC-u. Białostocka spółka ciepłownicza jest najbardziej dochodową spółką komunalną miasta. W 2011 roku wypracowała ona 4 mln zł zysku. Spółka dysponuje siecią ciepłowniczą o długości 250 km. Obejmuje to rurociągi na terenie Białegostoku oraz miejscowości Kleosin. Ciepło dla tej sieci zapewniają Elektrociepłownia Białystok (ok. 75 proc. potrzebnej energii) oraz Ciepłownia Zachód (25 proc. potrzebnej energii).

(Bar)